sobota, 31 maja 2025

Konkurs Jednego wiersza Przednówek

 

 


 

Wiersz ten uzyskał wyróżnienie w konkursie Jednego Wiersza Wydawnictwa Macieja Apostoła

Przednówek


W wiejskiej izbie smutek płacze

przyprowadził go tu chłód

a na piecu w pustym garnku

na stałe zamieszkał głód


Po dnie pustym łyżką skrobie

głośno tak aż cierpnie skóra

odbijając się o ścianę

echem jak by było w górach


W piwnicy usiadła bieda

zepsute kartofle liczy

czy znajdzie coś do zjedzenia

czy może odejdzie z niczym


Drzwi szaf skrzypią ze zgryzoty

ktoś im zabrał wszystkie koce

i jak ochronią biedaka

kiedy zimnem straszą noce


Chociaż wiosna już na progu

jaskółeczka ją zwiastuje

tylko czy przejdzie mu w porą

kiedy nadziei brakuje



Nagrodzone Bajki dla dzieci


Nagrodzony wiersz oraz niektóre dyplomy za bajki dla dzieci

Kurs pływacki

Na tablicy ogłoszenie

że to już w najbliższy piątek

odbędzie się kurs pływania

dla gęsi i dla kaczątek

Instruktorem stary kaczor

medalista z olimpiady

mistrz nad mistrze w swoim fachu

któremu nikt nie dał rady

Będzie uczył ptactwo wodne

a że chętnych bardzo wiele

lekcje będą się odbywać

w każdy piątek i niedzielę

Dzisiaj pierwsza lekcja próbna

więc trzeba się przygotować

podzielić dziatwę na grupy

i plan zajęć przyszykować

Pan instruktor Odrzutowiec

ustawił kaczki gęsiego

co było obrazą wielką

gęsi grona dostojnego

Gęgają aż puchną uszy

że niby co to za moda

przecież kaczki to nie gęsi

dla nich to tylko przygoda

Kaczki na to że nie gorsze

przecież kaczy honor mają

i nie będą słuchać uwag

bo znakomicie pływają

A z tego całego kursu

wyszła tylko głośna zwada

przecież gęsi i kaczątek

uczyć pływać nie wypada

Bo jak każde ptactwo wodne

pływanie już w genach mają

czy to w stawie czy na rzece

świetnie sobie radę dają


Regina Sobik




sobota, 17 maja 2025

Uczulenie na przyjaciół

                             

Rano przed otwarciem bramy
w zoo wynikła awantura
po wybiegu dla żyrafy
spaceruje sobie kura

Raban podniósł się ogromny
kura przecież ptak domowy
skąd się wzięła skąd przylazła
wszyscy łamią sobie głowy

Kto to widział żeby kura
niepozorna i nieśmiała
za długonogą żyrafą
po wybiegu gdzieś biegała

A kura samotną była
i przyjaciółki szukała
tej oddanej z lat dziecięcych
która czas by dla niej miała

Żyrafa ze smukłą szyją
przez wszystkich tak podziwiana
spogląda smutno na kurę
i mówi jej zatroskana

Uczulenie mam na pierze
rozumiesz mnie moja mała
musisz szybko zoo opuścić
bym się nie rozchorowała

Jeśli będziesz bardzo miła
to przyjaciół znajdziesz wszędzie
rozejrzyj się dookoła
masz ich wiele na swej grzędzie

Ja nie z własnego wyboru
w zoo na zawsze zostać muszę
chociaż żyję jak królowa
tu się męczę tu się duszę

Regina Sobik


niedziela, 4 maja 2025

Na Majowo

  
 
 
     


                           
                                  ***************

Utkana nitkami białych koronek

nocą spełnienia ubiera  łono

kiedy mgła budzi srebrnym woalem

po chłodnej nocy ziemię uśpioną

Czaruje oczy błękitem nieba

pieszczotą marzeń otula serce

nadzieją jutra kołysze drzewa

kwitnie zielenią gdzie łąk kobierce

Regina Sobik







 
 



 

sobota, 3 maja 2025

Przedświąteczne refleksje

 




Idą święta idą śniegu na lekarstwo

tak jakoś ponuro szarość rządzi światem

gdzież te czasy kiedy wszystko było inne

gdy w oknie na szybie mróz malował kwiaty


Dzisiaj msza roratnia dla wygody dzieci

no i bezpieczeństwa bywa po południu

lampiony zapala się tylko w kościele

jeszcze Adwent dalej tak jak był jest w grudniu


Piec co buchał żarem dziś tylko reliktem

lub ozdobą kuchni tęskni za przeszłością

gdzie mama gotuje wigilijne dania

a każdego gościa wita się z radością


Dzisiaj gość nie przyjdzie bo trochę się boi

czy go wpuszczą czy też zostanie za drzwiami

być może zabłoci podłogę lub dywan

który czyściliśmy własnymi rękami


Gdy troska o innych gdzieś się zapodziała

co przyjdzie z porządków z czystego dywanu

człowieku miej serce podaj rękę bratu

i cieszcie się razem z narodzenia Pana 

Regina Sobik 


Serce moji

 

Trzepie sie jak krzidło ptoka

niespokojne serce moji

jak mu wyrwać sie polecieć

kiej za fest sie pszocio boji


Lynk mo jego czorne łoczy

w kierych niebo sie skowało

wiatrym plonce mu we włosach

jak by graczki mioł za mało


Niy rozumi jego szeptow

ciepła rynki tyż niy czuje

pojrzyń kradzionych w kościele

niy widzi i niy rachuje


Serce moji niy być taki

miyj powoga a niy szalej

weź te pszoci pomalućku

skow go na dnie i pochalej


Regina Sobik  


czwartek, 27 marca 2025

Małe cierpienie / wszystkim pokrzywdzonym dzieciom

 


Życie zmieniło maleńkie serce

łzami spływając cicho po twarzy

w ściśniętych ustach niemy krzyk bólu

czeka w napięciu co się wydarzy


Skulony w kącie nie może się bronić

gnieciony ciężarem ostrych nakazów

złowrogi uśmiech zabrał nadzieję

znacząc cierpienie szyderstwem razów


Tuż obok sąsiad podobno głuchy

zamknął się w własnym kokocie ciszy

sumienie schował głęboko w kieszeń

nie reaguje przecież nie słyszy 

Regina Sobik 


poniedziałek, 24 marca 2025

Zaleta czy wada

 



Jak dobrze czasem ponarzekać

głośno obgadać błahe sprawy

pogadać o tym i o owym

utopić smutki w szklance kawy


Z zazdrością patrzeć na sąsiada

że Jemu dobrze się powodzi

a Tobie los wciąż rzuca kłody

i nic Ci prawie nie wychodzi


Że to politycy są do bani

opieka zdrowotna byle jaka

wszyscy i wszystko olewają

jak tu nie gadać o Rodakach


A od gadania nikt nie umarł

nie ten pies gryzie co wciąż szczeka

w naszym mniemaniu to zaleta

więc każdy Rodak wciąż narzeka

Regina .Sobik

foto ze str https://pieknoumyslu.com/emocjonalne-korzysci-narzekania/ 

Dopóki serce bije

                           

My Zespół Karolinki

ze śpiewem za pan brat

tu w naszych Jankowicach

mamy swój własny świat

W genach naszych śpiewanie

sześćdziesiąt pięć już lat

perfekcją wykonaniem

zadziwić chcemy świat


Ref…..dopóki serce bije

dopóki pieśni ton

spod szarych hałd radością

wypełni każdy dom

---------------------------------------------------------------


Szacunek dla tradycji

to wcale nie jest grzech

bo żeby kochać ludzi

trzeba też kochać śpiew

Choć wielu z nas odeszło

na drugi życia brzeg

a pamięć o nich zawsze

żyć będzie jak ten śpiew


Ref…..dopóki serce bije

dopóki pieśni ton

spod szarych hałd radością

wypełni każdy dom

Regina Sobik


na 65 lecie Karolinek 



sobota, 15 marca 2025

Przebudzono wiosna




S dłogigo spanio się przebudziła

nadziejom nowego łoblykła świat

z chłodym i mrozym na przekor sie biła

by nom pokozać swoj piyrszy znak


Kwiotuszek kieryn rozkwit w zegrodzie

i piyknym płatkiym do nas się śmieje

nic go nie zmoże i nic nie ugnie

kiej samom radościom nom promiynieje


I pieści ciepłym drobne listeczki

co po roz piyrszy ujrzały świat

a w nas rozpolo downe wspomniynia

tych wszystkich wiosyn minionych lot

Regina Sobik

czwartek, 13 marca 2025

A jak zabraknie mu kedyś marzyń

 



Bez przerwy matlo nitki wydarzyń

zarzondzo losym łod urodzynio

roz dowo wiela a roz zabiyro

i wcale niy lynko sie przeznaczynio


Chociożby ukrod co najzocniejsze

dycko łostwi trocha nadzieje

to nic że łoblyk szczybło we włosy

i ciepłym wspomniyniym serduszko grzeje

 

A jak zabraknie mu kedyś marzyń

snow kolorowych w śniku utkanych

wroci sie myślom poszuko drogi

do miejsc ci bliskich za bajtla znanych

R.Sobik 13.03.2025r


Szpaski śląskie - Przepioł , Niy dboł

 

Przepioł


Jedyn chop s Rybnika

poszoł se na piwo

z kamratym Francika

a tera sie dziwo

Przepioł cołki geltag kupa larma bydzie

dostanie po puklu jak do chałupy przidzie


Niy dboł

Na szychta niy poszoł

kej spotkoł somsiada

do chałpy niy doszoł

bydzie wielko zwada

Nie zadboł ło ślubno tyn giźd zatracony

za to dostoł rogi i bebech u żony

Regina Sobik 


środa, 12 marca 2025



                              Fragment wiersza "Okruchy życia"

                                 ..............................................

                                ........................................             

Liczy się chwila każda godzina

więc przyjmij spokojnie co dzień ci niesie

i odbierz dar ten którego nie kupisz

bo nigdy nie wiesz co jutro przyniesie

Regina Sobik 





sobota, 8 lutego 2025

Modlitwa

 



Z bagażem udręki niczym ptak zraniony

pełna zaufania w miłosierdzie boże

choć cierpienie rani serce niczym sztylet

uklękła pod krzyżem w głębokiej pokorze 

 

Powierzając Bogu wszystkie swoje troski

nie będzie się skarżyć ani też narzekać

prosząc swego Zbawcę o miłość i pokój

i powrót do domu na który tak czeka


Niechaj ta modlitwa będzie ukojeniem

pragnących pokoju od złego zachowa

i żeby brat bratu mógł wybaczyć winy

by w zgodzie miłości mogli żyć od nowa


Gdy zegar na ścianie odmierza godziny

niczym w ręku Matki paciorki różańca

wśród ciszy wieczoru zasłuchane echo

niesie w niebo modły smutnego Wygnańca 

Regina Sobik  

foto ze str https://pl.kingdomsalvation.org/testimonies/4-elements-of-christian-prayer.html

wtorek, 28 stycznia 2025

Okrutny czasie nigdy nie wracaj

 

w 80 rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz -Birkenau

                            


Nikt nie jest w stanie ich łez osuszyć

kiedy te płyną jak bystra rzeka

ściśnięte usta zdają się krzyczeć

o miłość szacunek i godność człowieka


Dzisiaj już garstka ich pozostała

a pamięć wspomnień rani i boli

okrutny czasie nigdy nie wracaj

gdzie głód kamratem wojennej niedoli


Gdzie echo strzałów zagłusza krzyki

by śmierć zebrała żniwo obfite

gdzie główki dzieci rzucane o bruk

a serca matek bólem przeszyte


Gdzie but oprawcy miażdżąc i raniąc

depcze w kałuży wychudłe ciała

a po Tych co byli słabi i chorzy

garstka popiołu w piecu została


Okrutny czasie nigdy nie wracaj

do świata gdzie godność złem podeptana

by Tym co przeżyli piekło na ziemi

zabliźnić się mogła pamięci rana

foto ze str https://klubpodroznikow.com/relacje/polska/muzea/953-oswiecim-oboz-auschwitz

Regina Sobik 27.01.2025r. 


piątek, 24 stycznia 2025

Lamynt starego Gołymbiorza

 



 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Kaj żeś sie stracioł mój gołombku
już wieczor zaro bydzie cima
darymnie na niebo filuja
kaj żeś polecioł kej cie ni ma
Jak trefisz tu do mje kamracie
kej gołymbnik gizdy zbulili
padali że takigo niy trza
toż nowy wele postawili
Mje jakoś tesno za tym starym
co s łokna dziynnie nań zaglondoł
a tera nowoczesno klotka
łona yno piyknie wyglondo
Jo tyż je jak tyn stary charboł
kej mi wykludzić sie kozali
starych stromow sie niy przesadzo
a łoni nowe izby dali
Coż s tego te som jak bez duszy
i zimne jak tyn świat je przeca
gołombku wroć sie prziniyś krzidła
to jo za tobom we świat poleca
 
Regina Sobik

piątek, 17 stycznia 2025

Dziwna ryba

 

 

Zgubił z paszczy ząb rekinek

przypadkiem z samego przodu

a jego mama się boi

że jej dziecko umrze z głodu


Myśli jak będzie polował

co będzie jadł na śniadanie

za kilka dni przecież z niego

już tylko szkielet zostanie


Dziś poszła z nim do lekarza

by ten na kłopot zaradził

prosi błaga lamentuje

by mu ząb do szczęki wsadził


Lekarz zdziwił się i mówi

-do zmartwień nie ma powodu

bo z braku jednego zęba

jeszcze nikt nie umarł z głodu


Co się zaś tyczy rekina

to on przez swe całe życie

sam wymienia sobie zęby

i dba o nie należycie


Chowa je by nie uszkodzić

wtedy gdy ich nie używa

chociaż ma ich cały zapas

i czyż to nie dziwna ryba


Regina Sobik 15.01.2025r 

 foto ze str https://gb-coloriage.com/pl/requins/

środa, 15 stycznia 2025

Dawniej było jakoś lepiej

 




Dawniej było jakoś lepiej

więc wam powiem moi mili

że za naszych lat młodości

też żeśmy sobie radzili


Telefony były zwykłe

tarczę do kręcenia miały

zamiast kina domowego

telewizor czarno biały


Jeśli już ktoś miał samochód

był to maluch czy Warszawa

dziś niby zwykły mercedes

co zepsuć się nie ma prawa


Co zaś dotyczy się szkoły

i tu się wiele zmieniło

internetu i laptopów

w tych czasach jeszcze nie było


W klasach wisiała tablica

kredą na niej się pisało

zamiast plecaka tornister

prawie każde dziecko miało


A w nim elementarz zeszyt

liczydło piórnik stalówka

atrament ołówek gumka

kredki blok i temperówka


Na rękawie ucznia tarcza

i bluza zamiast fartuszka

dla dziewcząt fartuch z kołnierzem

lub spódnica biała bluzka


Na WF obowiązkowo

zwykłe ciemne szarawary

bluza biała tenisówki

lub trampki by było do pary


Jeździliśmy na kolonie

lub obozy pod namiotem

staliśmy na warcie w nocy

w dzień w słoneczku zlani potem


Na boisku były mecze

piłki nożnej czy siatkówki

obite kolana łokcie

różne były meczów skutki


Nikt nie ciągał na podwórko

raczej kłopot był czasami

gdy wołano nas do domu

my byliśmy z kolegami


Ruch był na porządku dziennym

sport to przecież samo zdrowie

tylko czy dziś dzieci wierzą

w to mądre stare przysłowie


Regina Sobik 15.01.2025r.

czwartek, 2 stycznia 2025

Dzień się budzi ze snu

 




fragment wiersza   Wschód słonka

.......................................................................

Jeszcze nie zdążyło wynurzyć się z ziemi

jeszcze nie rozbłysło blaskiem pomarańczy

a już ptak samotny rozpostarł swe skrzydła

by na powitanie mógł przed nim zatańczyć

......................................................................

.....................................

Regina Sobik



środa, 1 stycznia 2025

       Odchodzi dzień                         

 

 

fragment wiersza     Odchodzi dzień
                                 ..........................................
                                 ................... 

W purpurze ognia zasypia niebo

świat pogrążony w objęciach ciszy

łzy już nie palą jak dzień odeszły

tam gdzie je tylko sam Bóg usłyszy

Regina Sobik