sobota, 20 listopada 2021

Dziś jesteś drzewem



. ..”Bez jednego drzewa las lasem zostanie.

Bez jednej jaskółki wiosna też zawita,

a bez jednego człowieka świat się nie zawali....” ks.Jan Macha 

 

Wolny od buntu i nienawiści

umiałeś poddać się woli Boga

czekając w celi na wyrok śmierci

byłeś prawdziwym człowiekiem wiary

Wiary co nigdy Cię nie zawiodła

gdyż była częścią bożego planu

Twoja postawa prosty heroizm

były balsamem na tragizm wojny

Więzienie było przedsionkiem nieba

by przygotować się na spotkanie

Tego co dał Ci łaskę i siły

byś Jego miłość przelał na ludzi

Różaniec zrobiony z sznurków siennika

i cenny krzyżyk z drzazg lichej pryczy

były ratunkiem w czas beznadziei

światłem radości i zaufania

Dziś Jesteś drzewem w niebiańskim lesie

jaskółką co kwili na chwałę Pana

Błogosławiony wstaw się za nami

by godność ludzka nie była deptana  



                                    Kapłanie Janie módl się za nami


W Twym sercu zawsze mieszkała miłość

kochałeś ludzi kochałeś Boga

w czasach gdy wojna siała zniszczenia

obca Ci była niemoc i trwoga



Jak promyk słonka dla swoich bliźnich

pomocą w trudnych chwilach zwątpienia

niosłeś nadzieję w serca zbolałe

pokorą znosiłeś bicz przeznaczenia



Cierpiałeś jak inni lecz mimo tego

modliłeś się szczerze ufając Bogu

dziś znaczy Ciebie Błogosławionym

i daje miejsce u swego boku



Kapłanie Janie bądź módl się za nami

abyśmy byli podobni do Ciebie

i tak jak Ty zawsze umieli kochać

przyjaciół wrogów i samych siebie

Regina Sobik



 

piątek, 19 listopada 2021

Ło łośle kieryn szukoł talyntu

 


 

\Wele Betlejym w drzewianej szopie

miyszkoł s inszymi łosiołek mały

trocha gańbliwy i niepozorny

możno zadziwi kiedyś świat cały


Tak jak i insi mioł tyż marzynia

chcioł by to wszyjscy go mieli w zocy

nie widzioł jeszcze jak bydzie ciynżko

i wiele musi dać ze sia procy

Dzisioj nauczy sie piyknie lotać

pofurgnie s gory co widać dali

przi piyrszeym razie tak fest sie łobioł

że wrocioł nazot cołki zbolały

-Coż niy mom szczyńscio nie byda w zocy

lamynci łosioł aż puchnie gowa

teraz to musza łostać śpiywokiym

trza mi sprugować jutro łod nowa

Tak jak i przed tym łosioł sie sfifroł

kej zamias śpiywać ryczoł łokropnie

- Widać śpiwanie nie do mje pszeca

ryknoł i legnoł plackiym we szopie

Zmochany i zły nie wiedzieć kedy

zasnoł nasz łosioł na miynkim sianie

jak sie łobudzioł łotwiyro ślypia

niy wierzy łuszom bo słyszy grani

-Coż to sie robi ludkowie złoci

malućki bajtlik leży we żłobie

wele pastuszki ze geszynkami

Janioły i jacyś cudzi Krolowie

To Ci dopiyro zoca nad zoce

coż widać ,że mje niy je pisano

niy byda gorszy łod Tych Panoczkow

niy zgrzesza jak zegna przed nim kolano

Możno to i mje kapnie coś s tego

a bajtlik sie sy mnom kapka podzieli

ponoć mo łostać krolym nad krole

toż i mje w zocy tyż bydom mieli

Jeszcze nie zdonżoł łosioł rozmyślać

jak doszły s miasta straszliwe wieści

łoszkliwy Herod chce zabić bajtla

a to już sie we łbie łoślim niy mieści

-Musza coś zrobić żeby jim pomoc

po darymnicy niy byda siedzioł

wezna na grzbiyt swoj mamulka s bajtlym

tak żeby Herod sie niy dowiedzioł

Niy wiedzioł borok że to Ponboczek

doł Józefkowi znać bez Janioła

żeby tyn wartko wyruszoł w rajza

chocioż Maryjka troszka sie boła

-Józefku Myryjko nie tropcie że sie

życi ważniejsze uciekać trzeba

ładuj a wartko te twoji skarby

kej tako pszeca je wolo nieba

I ruszoł w rajza łosioł bez miasta

bez wsie kamiynie skały i pioski

bo pojon że pomoc potrza kożdymu

a to tyż talynt tela że boski


Regina Sobik 

foto ze str https://www.tapetus.pl/79114,osiolek-gwiazda-ludzie-betlejemska.php






poniedziałek, 15 listopada 2021

Kot Chwalipięta


Gospodarz woła na kota -Wchodź na strych czeka robota

myszy się rozpanoszyły jedzą ziarno bracie miły

a jak wiesz bez tego ziarna nasza dola będzie marna

i chociaż nie masz ochoty bierz się zaraz do roboty

Mówię Wam rzecz niepojęta bo ten kot to Chwalipięta

leniwy troszeczkę bywa i niewiele się odzywa

tym razem zrobił wyjątek - Zaraz będzie tu porządek

wyczaiłem gdzie są myszy schowały się w tamtej niszy

Oby mu się nie dostało gdy tak zwinnie pręży ciało

bo choć ostre ma pazury nie wejdzie do mysiej dziury

Ale co tam rusza z mocą chyba zdąży przed północą

-W norze myszy jest bez liku złapię tuzin i po krzyku

Gdy tak chwalił się i prężył łapę sobie nadwyrężył

teraz miauczy-Co za ściema myszy dawno w norce nie ma

Myszy zaś poszły za ciosem i uciekły mu przed nosem

a teraz się śmieją z niego -I co powiesz nam kolego

już nie będziesz ze spodeczka pił sobie pysznego mleczka

my zaś mamy pełne brzuszki bo nie jesteśmy leniuszki

a chwalić się nie wypada bo to bardzo brzydka wada

będziesz miał same kłopoty pan wyrzuci cię z roboty

nie będzie się cackał z kotem co zawala mu robotę

R.Sobik 15.11.2021r



 

niedziela, 14 listopada 2021

„Ô Ślōnsku po ślōnsku”

 



Gala w Żorskim Centrum Kultury z okazji Święta Niepodległości połączona z premierą antologii wieńczącej konkurs w projekcie „Patriotyzm na co dzień i od święta – Jesień 2021” .„Antologia nosi tytuł „Ô Ślōnsku po ślōnsku”. Moja Opowieść to „Trocha beranio o życiu pszczołow „W pierwszej edycji Ô Ślōnsku po ślōnsku” moje opowiadanie pt "Miasto na zbarzołach" ukazało się drukiem w tejże Antologii .

wtorek, 2 listopada 2021

Nagrobek Dziecka Utraconego

 

Tuląc w swym wnętrzu małą trumienkę
przycupnął cicho w końcu cmentarza
świszcząc melodię żałobnej pieśni
smutkiem i bólem zmysły poraża

Czy ktoś odpowie na pieśni wiatru
gdy nawet echo gdzieś się schowało
szukając miejsca pośród nagrobków
ubranych schludnie całkiem na biało

Malutki Anioł siedząc na płycie
strzeże spokoju wieczornej ciszy
może zaśpiewa mu kołysankę
cóż kiedy i tak nikt nie usłyszy

Płomyczek znicza mruga leniwie
gdy natłok wspomnień rani i boli
odchodząc w niebo jak dusza dziecka
resztką nadziei gaśnie powoli

 R.Sobik 2.11.2021r.

foto ze str https://pl.123rf.com/photo_116183890_anio%C5%82ek-z-gliny...


poniedziałek, 1 listopada 2021

Odeszli od nas


 


Na niebie słonko bladym uśmiechem
jak płomień znicza gaśnie powoli
a nasze serca zżera tęsknota
wspomnieniem bliskich rani i boli

Odeszli od nas jak dzień odchodzi
w nieznany wymiar innego świata
na płycie mogił okruch pamięci
zamyka przeszłość w żałobnych kwiatach

Zastygłe usta szepczą pacierze
zmarłym do nieba torując drogę
i płyną modlitwy rzeką nadziei
na ich spotkanie ze swoim Bogiem 

Regina Sobik