środa, 25 marca 2020

W bezruchu Tragedii-- wiersze na czas pandemii

Nic już nie będzie takie jak było

Gdy kielich nieszczęścia przebrał miarę
w bezruchu tragedii zastygł świat
czas stanął w miejscu choć zegar tyka
znacząc wskazówką cierpienia ślad

Wiosna nie cieszy Tych co w żałobie
gdy słonko razi spłakane oczy
zmysły ranione ogromem bólu
trzymają żywych w szponach niemocy

Wspomnieniem płaczą po swych najbliższych
co stąd odeszli w rajskie przestrzenie
choć nic nie będzie takie jak było
życie i pomoc w najwyższej cenie

 25.03.2020r.

Dziś czas zatrzymał się na chwilę

Biegł jak szalony ku przepaści
nie dostrzegając piękna świata
w pośpiechu zgubił to co ważne
Ułudą karmił chore ciało

sumienie godność gdzieś zapodział
serce ze skały i kamienia
ślepy i głuchy na wołania
pieniądzem znaczył cel istnienia

Dziś czas zatrzymał się na chwilę
żeby dokonać mógł wyboru
zawrócić z drogi co to biegnie
prosto na szafot zatracenia

 19.03.2020r.

 
Odeszła 

/w hołdzie pamięci dla sąsiadki która odeszła w wieku 41 lat zostawiając 4 dzieci/ 

Odeszła jak dzień odchodzi
w odosobnieniu samotna
bez prawa widzenia bliskich
bez prawa pożegnania
Wirus odebrał nadzieję
na ostatnie spojrzenie w oczy
na ostatni uściski dłoni
na ostatnie kocham Cię mamo
I tylko wiosenne słonko
zaglądając przez okno sali
zaprasza w krainę szczęścia
gdzie Bóg przygotował mieszkanie

28.04.2020r



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz