Jesienna nostalgia
Po chłodnej nocy jesienną nutą
resztką szarości szczyty maluje
spływając miękkim srebrnym tumanem
po ścieżkach górskich smętnie się snuje
Rozdając ziemi rześkość poranka
zimnym całusem budzi o świcie
z rosy utkane korale pereł
na nić pajęczą nawleka skrycie
Szeleszcząc liściem u stóp wędrowca
wspomina letnie wędrówki szlakiem
w kiściach jarzębin zamyka uśmiech
i odlatuje z wędrownym ptakiem
Regina Sobik