wtorek, 8 lipca 2025

Burza

 

                       foto ze str https://tatromaniak.pl/aktualnosci/czwartek-w-tatrach

Nadeszła znikąd czarna jak smoła

siejąc po niebie grzmiące pioruny

srebrno czerwone i poszarpane

niczym z żałości pęknięte struny


Huk błyskawicy przecina ciszę

odbija o szczyty złowrogim echem

jak zwierz raniony jęczy i świszczy

i straszy ziemię złowieszczym śmiechem


Nad Morskim Okiem tafla przejrzysta

gniewnie zmarszczyła szczytów odbicie

wzburzona złośliwa kipi i bryzga

wtóruje jej wicher na górskim szczycie


A niebo płacze strugami deszczu

chłodnym prysznicem ożywia ziemię

zmywając makijaż letniego żaru

wsiąka w szczeliny gdzie cisza drzemie

Regina Sobik 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz