Poniższy wiersz pochodzi z tomiku "Wszędobylskie Anioły"
Jak nie przyjąć tej miłości
Jak nie przyjąć tej miłości
gdy los daje ją w prezencie
chociaż sercu trudno dostrzec
tego jak się do nas śmieje
A uśmiecha się tak pięknie
budząc rano pocałunkiem
i kubkiem gorącej kawy
co dodaje moc i siłę
Gdy choroba zmorze ciosem
wierna wciąż na posterunku
otulając ciepłym kocem
miękkim jak jej dotyk dłoni
Zmienia szarość w błękit nieba
obwieszczając serca biciem
że jest zawsze przy mym boku
wierna pokorna i cicha
III nagroda w ogólnopolskim konkursie poetyckim "Dziecko w poezji 2"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz