środa, 29 stycznia 2020

Jesienna miłość


Warkocze wspomnień czas nam zaplata
pod niebem wichrów naszej jesieni
w uścisku ramion i ciepłych dłoni
na zawsze razem losem złączeni

Gdy pierwsza miłość drzewem na wietrze
targana biczem przejść i zwątpienia
przetrwała wichry życiowe burze
pali się nadal siłą płomienia

Młodość co dla nas zbyt krótką była
dzisiaj owocem lata się mieni
piękna dojrzała jak stare wino
szczyptą goryczy smaku nie zmieni

Zima co właśnie stoi na progu
lodem serc naszych już nie rozdzieli
pójdziemy za nią razem pod rękę
jak dwa zgarbione Anioły w bieli

R.SOBIK 19.06.2019R


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz