Mają tajemnice jak każdy człowiek
głęboko pod skórą kory skrywane
kto je zna nie wiem wiatr czy też echo
a może cisza lub one same
Nim staną się domem wszelkiego ptactwa
zanim nacieszą oko zielenią
do matki ziemi sięgając łona
wrastają w żyzną glebę korzeniem
Czerpiąc z niej soki wciąż pną się wyżej
gdzie błękit nieba kusi urokiem
jesienne słonko pieści ich dusze
gdy wichry zimy stoją za progiem
W zgodzie z naturą rosną dostojne
dotąd aż przyjdzie czas dojrzewania
na chwałę Stwórcy i Matki Ziemi
wydają stokrotny owoc przetrwania
Kiedy zły człowiek rani ich korę
pozbawia życia siekiery ciosem
ptaki i wszelkie żywe stworzenia
płaczą nad nimi i swoim losem
Już nikt nie pozna ich tajemnicy
nikt nie wysłucha szumiących pieśni
wiatr co tu kiedyś urządzał harce
wśród innych koron liśćmi szeleści
Regina Sobik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz