Pośród żyznych pół i łąk otoczonych lasami pojawili się dwaj dziwni przybysze. To Janko i Michałko, którzy byli ponoć rycerzami samego Chrobrego. Czy byli braćmi tego nikt nie wie. Faktem jednak jest że prawie całe swoje życie spędzili na dworze służąc swemu panu i ucząc się wojennej sztuki a ,że byli bardzo dzielnymi i pojętnymi rycerzami ich Pan i władca starał się im to jakoś wynagrodzić. Wzywając ich przed swoje królewskie oblicze mówi – przyszedł czas zapłaty za waszą wierną służbę i pracę jaką wykonaliście dla mnie przez te wszystkie lata. Powinniście się wreszcie ustatkować i założyć rodziny. Otóż każdy z was otrzyma kawał ziemi tylko trzeba wam spełnić jeden warunek musicie zaorać ziemię a ile jej zaoracie tyle otrzymacie na własność. Jutro z samego rana wyruszycie w drogę a ,że sprawa jest pilna musicie się dobrze przygotować. Tak to wczesnym rankiem o świcie Janko i Michałko wyruszyli szukać swojego miejsca na ziemi. Wędrując w deszczu czy też spiekocie letniego dnia dotarli do pięknej okolicy otoczonej lasami w których było pełno ptactwa i łownej zwierzyny .-Może tutaj się zatrzymamy miejsce szczególne okolica przepiękna powiedział Janko do swojego towarzysza. -Mnie też tu się podoba widać ,że i ziemia żyzna na pewno będzie nam tutaj dobrze tylko będziemy musieli wziąć się porządnie do roboty ,żeby wypełnić rozkazy naszego Pana. Jutro wcześnie rano zaczniemy orać ziemię a granicą od której zaczniemy będzie oto ten kamień powiedział Michałko pokazując ogromny głaz leżący na ziemi. - Tylko musimy porządnie wypocząć ,żeby nabrać sił do pracy dodał. Po krótkim posiłku dwaj towarzysze udali się na nocny spoczynek marząc o urodzajnej ziemi mieniącej się łanami złotej pszenicy ,stawami pełnymi ryb i wszelkim innym bogactwem ,które miała do zaofiarowania im natura. Nazajutrz rano nim słonko wstało obaj stanęli przy kamieniu granicznym i każdy z nich w pocie czoła orał ziemię przez calutki dzień. Obaj skończyli swoją pracę dopiero wtedy gdy słonko zaszło za horyzont. Tak to każdy z nich otrzymał na własność tyle ziemi ile zaorał. Na ziemi ,która teraz już należała do nich jako ,że pobliskie lasy dostarczały materiału do budowy domu każdy z nich wybudował osadę ,która potem było zalążkiem jednej miejscowości. Najpierw jednak powstały dwie odrębne osady o nazwach ich właścicieli Jankowice od Janka a Michałkowice od Michałka. Mijały lata i wieki osady rozrosły się i przekształciły w jedną miejscowość o nazwie Jankowice. Obecni mieszkańcy Jankowic nie zapomnieli jednak o swoich założycielach i na pamiątkę dzielnych rycerzy nadal używają nazwy Jankowice i Michałkowice
Regina Sobik
rys Sonia Chudzik