Gdy Stwórca dał
zdrowe ręce
by zebrać
ziarno w spichlerze
i Syna w krwawej
ofierze
Co my przyniesiemy
w zamian
gdy odejść nam
będzie trzeba
czy to z pustymi
rękoma
przyjmie nas Pan
Bóg do nieba
Może zapyta o
głodnych
przyjaciół
jakich nie mieli
o suchy chleb na
śmietniku
którym się nikt
nie podzielił
Może o dzieci z
brzuszkami
spuchniętymi od
głodu
zbyteczną odzież
i buty
lub ciepłą
strawę w czas chłodu
Jak nam u kresu
drogi
przyjdzie
rozliczyć się z plonu
gdy ziarno zostało
w polu
bo sprzątnąć
nie było komu
Regina .Sobik
20.07.2019r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz