Gospodarz woła na kota -Wchodź na strych czeka robota
myszy się rozpanoszyły jedzą ziarno bracie miły
a jak wiesz bez tego ziarna nasza dola będzie marna
i chociaż nie masz ochoty bierz się zaraz do roboty
Mówię Wam rzecz niepojęta bo ten kot to Chwalipięta
leniwy troszeczkę bywa i niewiele się odzywa
tym razem zrobił wyjątek - Zaraz będzie tu porządek
wyczaiłem gdzie są myszy schowały się w tamtej niszy
Oby mu się nie dostało gdy tak zwinnie pręży ciało
bo choć ostre ma pazury nie wejdzie do mysiej dziury
Ale co tam rusza z mocą chyba zdąży przed północą
-W norze myszy jest bez liku złapię tuzin i po krzyku
Gdy tak chwalił się i prężył łapę sobie nadwyrężył
teraz miauczy-Co za ściema myszy dawno w norce nie ma
Myszy zaś poszły za ciosem i uciekły mu przed nosem
a teraz się śmieją z niego -I co powiesz nam kolego
już nie będziesz ze spodeczka pił sobie pysznego mleczka
my zaś mamy pełne brzuszki bo nie jesteśmy leniuszki
a chwalić się nie wypada bo to bardzo brzydka wada
będziesz miał same kłopoty pan wyrzuci cię z roboty
nie będzie się cackał z kotem co zawala mu robotę
R.Sobik 15.11.2021r
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz