sobota, 2 września 2023

Niesłuszne podejrzenie

 


                                  Od dwu godzin moi mili
                                  na gałęzi siedzi wrona
                                  nastroszyła lśniące piórka
                                  no bo strasznie obrażona 

Kto powodem takiej złości
że aż echo o tym gada
oj! nieładnie moja mała
obrażać się nie wypada

Kraa, kraa, kraa, nie do wiary
ludzie złe pojęcie mają
że ukradłam worek zboża
ciągle mnie podejrzewają

Zboże, owszem jem od święta
ale lubię drobne ssaki
pyszne odpadki z śmietnika,
dżdżownice, czasem ślimaki

Pokarmu szukam na ziemi
tu też wiele go znajduję
myszki chrząszcze i owady
lubię ich smak więc poluję

Jeszcze przyznam się do czegoś,
co niechlubne z mojej strony,
odbieram ptakom ofiarę
cóż, to taki zwyczaj wrony

A ciekawych informuję  
odżywiam się też jajkami,
gdy głód najlepszym kucharzem
nie pogardzą pisklętami

Mieszkam na wierzchołku drzewa,
gdy nachodzi mnie ochota,
buduję gniazdo z patyków
gałęzi gliny i błota

Niepotrzebne mi mieszkanie
na budynku gdzieś wśród ludzi
lubię otwarte przestrzenie,
a ciasnota niesmak budzi

Czasem jednak mi się zdarza
mieszkać w dużym miejskim parku
wtedy buduję swe lokum
w jakimś małym zakamarku  

Owszem zakładam rodzinę
cieszę się i nie narzekam
powiem o tym innym razem
a teraz już stąd uciekam

Regina Sobik  

foto https://pixabay.com/pl/photos/wrona-ptak-siedzi-zwierz%C4%99-pi%C3%B3ra-3604685/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz