Gdzieś w dalekiej Myszolandii
do wyborów się szykują
dlatego wszyscy mieszkańcy
pilnie się przygotowują
Maleńka szara myszka
co w norce obok mieszkała
do kandydata jednego
ogromny sentyment miała
Może
nie tylko sentyment
ale i podziw szczery
lubiła jego
styl walki
uczynność i dobre maniery
Choć obca
jej polityka
i wcale jej nie rozumie
lecz pracowitość
otwartość
prawdziwie docenić umie
A tak chciałaby mu pomóc
lecz
wszędzie są jakieś zasady
tylko czy jemu potrzebne
jej
wsparcie mądrość i rady-
I tak duma stroskana
-czy
on to kiedyś doceni
a może jak wygra wybory
od razu w
kota się zmieni -
Regina Sobik 2012r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz