Wiersz ten uzyskał wyróżnienie w konkursie Jednego Wiersza Wydawnictwa Macieja Apostoła
Przednówek
W wiejskiej izbie smutek płacze
przyprowadził go tu chłód
a na piecu w pustym garnku
na stałe zamieszkał głód
Po dnie pustym łyżką skrobie
głośno tak aż cierpnie skóra
odbijając się o ścianę
echem jak by było w górach
W piwnicy usiadła bieda
zepsute kartofle liczy
czy znajdzie coś do zjedzenia
czy może odejdzie z niczym
Drzwi szaf skrzypią ze zgryzoty
ktoś im zabrał wszystkie koce
i jak ochronią biedaka
kiedy zimnem straszą noce
Chociaż wiosna już na progu
jaskółeczka ją zwiastuje
tylko czy przejdzie mu w porą
kiedy nadziei brakuje