Idą święta idą śniegu na lekarstwo
tak jakoś ponuro szarość rządzi światem
gdzież te czasy kiedy wszystko było inne
gdy w oknie na szybie mróz malował kwiaty
Dzisiaj msza roratnia dla wygody dzieci
no i bezpieczeństwa bywa po południu
lampiony zapala się tylko w kościele
jeszcze Adwent dalej tak jak był jest w grudniu
Piec co buchał żarem dziś tylko reliktem
lub ozdobą kuchni tęskni za przeszłością
gdzie mama gotuje wigilijne dania
a każdego gościa wita się z radością
Dzisiaj gość nie przyjdzie bo trochę się boi
czy go wpuszczą czy też zostanie za drzwiami
być może zabłoci podłogę lub dywan
który czyściliśmy własnymi rękami
Gdy troska o innych gdzieś się zapodziała
co przyjdzie z porządków z czystego dywanu
człowieku miej serce podaj rękę bratu
i cieszcie się razem z narodzenia Pana
Regina Sobik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz