niedziela, 26 września 2021

W szponach


 

Jak domek z kart jego życie

runęło w szponach nałogu

a on sam złudą wiedziony

pod mostem szuka noclegu

Poduszką mu kępka trawy

latarką gwieździste niebo

puchową i ciepłą kołdrą

koc znaleziony w śmietniku

W dziurawej kieszeni pieniądz

z skarbonki zabrany dzieciom

wciąż jeszcze kusi nadzieją

na upragnioną butelkę

Gdy białe myszki czarują

ostatnim etapem wyboru

ona tkwi przy nim do końca

topiąc w swym wnętrzu rozsądek


Regina Sobik



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz