piątek, 18 stycznia 2019

Babcine dłonie



Te dłonie nabrzmiałe spękane pracą
balsamem na rany dzieciństwa były
codzienne troski ciepłem ogrzały
gdy szarość życia przygniotła siły

Paciorkiem różańca w ciszy wieczoru
szukały prostej drogi do nieba
cenne Zdrowaśki zgrubiałych palców
tworzyły niebiański okruszek chleba

W podświadomości wyryty obraz
pośród bezkresnej pamięci toni
odpływa i wraca z podwójną siłą
chłonąc pieszczotę babcinych dłoni

R.Sobik
foto z internetu

.Wiersz Babcine dłonie został wyróżniony w konkursie Jana Pocka w Lublinie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz