Obsypane bielą płatków
pyszniąc się jak Panna Młoda
stoją równo w jednym rzędzie
na polach w sadach ogrodach
Obietnicą obfitości
rozmajone pszczoły kuszą
i w gościnę zapraszają
słodziutkim nektarem służą
Słonko pieści im korony
deszcz letnią strugą obmywa
wietrzyk osusza gałęzie
by bogate były żniwa
Wyglądają jak te w raju
że napatrzeć się nie mogę
na pamiątkę zrobię zdjęcie
nim wyruszę w dalszą drogę
Jeszcze wrócę tu jesienią
gdy jabłka będą dojrzałe
bo nigdy pojąć nie zdołam
skarbów jakie Bóg tej ziemi daje
Regina Sobik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz