sobota, 19 listopada 2022

Bezpieczny schron

Tkany z łez ludzkich tragedii

w ciemności grobowej ciszy

jak Matka tuli ofiary

wojennej rzeczywistości


Raniony wybuchem bomby

pod ciężkim stropem betonu

drżąc jak osika na wietrze

trzyma na szali ich życie


A Oni wciąż mocno wierzą

że jest ratunkiem ochroną

przed tymi co śmierć zadają

salwami z czołgów i rakiet


Dziś pękło mu serca na pół

jak serca Tych co ufali

grzebiąc pod płaszczem betonu

ostatni promyk nadziei 

Regina Sobik 

wiersz pochodzi z Antologii charytatywnej " Pokój dla Ukrainy" wydanej w pierwszą rocznicę zbrojnej agresji na Ukrainę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz