sobota, 12 listopada 2022

 


Niechciane

Wykluło się w kukułczym gnieździe

niechciane

matka podrzuciła je obcym

chłonąc pieszczotę ciepłych ramion

rozkwitło

ciesząc serce przybranych rodziców

 

Szczęście

Pod ciężarem codzienności

pękło jak bańka mydlana

pozostawiając marzenia w kokonie złudnej nadziei


Agonia

Odbiera niemoc i siły

dając powolną nadzieję

na zmianę statusu bytu



Szczęście II

Wątłe jak łupinka orzecha

wiedzione nadzieją płynie

w bezkresną dal przeznaczenia

W duszy iskierka wiary tli

że tam po drugiej stronie spotka

to co je tutaj ominęło

 

 Jak pajęcza nić

Splot zdarzeń jak pajęcza nić

zerwał to co człowiek

budował przez lata


Nie widzi

Żyjąc marzeniami zamknięty

w kokonie własnego świata

nie widzi potrzeb Tych którym

przekorny los zabrał wszystko


Ofiary

Samotne

noszą w sobie owoc gwałtu

potykając się o niezrozumienie

dźwigają cały ciężar winy


Prawda

Szukają ratunku i pomocy

pośród głuchych i ślepych

a tylko ona wskazuje kierunek

tam gdzie mieszka miłość i poszanowanie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz