Zabrał nocą
księżyc
gwiazdeczkę do
tańca
zechce Pani ze mną
zatańczyć dziś
walca
Do pierwszego
kroku
zapraszam
serdecznie
całuję promyki
i kłaniam się
grzecznie
Jestem troszkę
gruby
urodą nie grzeszę
ale lubię tańczyć
i z tego się
cieszę
Gwiazdce to nie
wadzi
bo krągłości
lubi
w wirze tańca
partner
trochę ciałka
zgubi
Mimo
słusznej tuszy
można go polubić
dla takiego Pana
może promyk
zgubić
Księżyc jak
piłeczka
po niebie się
toczy
gwiazdka lśniąca
blaskiem
za tancerzem
kroczy
Już ci się
postara
by jej mężem
został
chudszy o połowę
rogalem pozostał
R.SOBIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz