środa, 11 lipca 2018

Po lepsze życie i chleb



Z krajów pożogi i wojen
tułaczym szlakiem ułudy
idą niechciani wędrowcy
po lepsze życie i chleb
Na barkach ciężaru przeżyć
z piętnem znaczonym cierpieniem
smagani biczem losu
mącą ludzkie sumienia
Gdy wyciągnięta ręka
udzieli im pomocy
zraniona dusza i ciało
ożywa iskrą nadziei
i wiary w człowieka

R.Sobik 19.09.2015

Jeden z wielu wierszy który ukazał się w kalendarzu żorskim 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz