Z krajów pożogi i wojen
tułaczym szlakiem ułudy
idą niechciani wędrowcy
po lepsze życie i chleb
tułaczym szlakiem ułudy
idą niechciani wędrowcy
po lepsze życie i chleb
Na barkach ciężaru przeżyć
z piętnem znaczonym cierpieniem
smagani biczem losu
mącą ludzkie sumienia
z piętnem znaczonym cierpieniem
smagani biczem losu
mącą ludzkie sumienia
Gdy wyciągnięta ręka
udzieli im pomocy
zraniona dusza i ciało
ożywa iskrą nadziei
i wiary w człowieka
udzieli im pomocy
zraniona dusza i ciało
ożywa iskrą nadziei
i wiary w człowieka
R.Sobik 19.09.2015
Jeden z wielu wierszy który ukazał się w kalendarzu żorskim
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz