niedziela, 1 lipca 2018

Smog

Z kominów domostw i elektrowni
pełzając niczym wężowe plemię
wtłaczając w przestrzeń duszące dymy
sinym dywanem spłynął na ziemię

Wcisnął się w płuca trującym jadem
kaszlem kichaniem zawładnął ciało
gryząc i szczypiąc zapłakał łzami
odebrał oddech i wciąż mu mało

Panosząc się niczym bezwzględny władca
płynie ku miastu co tam w dolinie
kiedyś oazą zieleni kwitło                      
dzisiaj od jego ciężaru ginie

Złowroga cisza zaległa w parkach
drogi i ścieżki osnute cieniem
w potrzasku smogu świat traci barwy
drzewa milczące stoją kamieniem 

foto https://leszno.pl/Straz_Miejska_rozpoczyna_Kontrole_domowych_piecow.html
                                 
                                  R.Sobik 11.01.2017r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz