Ciężarem lat przygarbiona
w cieniu starej jabłoni
stroskana siadła na ławce
z kwiecistym bukietem w dłoni
Chociaż niewiele pamięta
jakieś fragmenty wydarzeń
ten ogród był jej królestwem
spełnienie dziecięcych marzeń
Zielony mur żywopłotu
skąpanym w promieniach lata
był takim azylem spokoju
oddzielał od reszty świata
To tu biegała po ścieżkach
goniąc przecudne motyle
w zielonych kaskadach bluszczu
chowała magiczne chwile
Tutaj siadała wieczorem
zmęczona psotną zabawą
tu było Jej niebo na ziemi
pachnące skoszoną trawą
Tu kwiaty w tęczowych sukniach
spragnione letniej przygody
cieszyły oko i zmysły
szczycąc się pięknem urody
Dziś po tym rajskim ogrodzie
zostały tylko wspomnienia
z czasem odeszło dzieciństwo
i magii ogrodu już nie ma
Został walący się płotek
kilka zdziczałych jabłoni
i ona stara samotna
w kwiecistym bukietem w dłoni
R.Sobik
Wiersz nagrodzony specjalnym wyróżnieniem na konkursie Magia ogrodów w Rabie Wyżnej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz