niedziela, 17 czerwca 2018

Złośliwy Troll


Z podróży mojego życia
pełnej przygód i wrażeń
przywiozłam małego Trolla
co był mi szczytem marzeń

Oczy jak talerz cynowy
inteligencją nie grzeszył
podobno strasznie złośliwy
i złą opinią się cieszył

Nos duży jak u Pinokia
zdradzał niecne zamiary
szkodliwy i niebezpieczny
szukał ciągle ofiary

Ni to skrzat ni to krasnal
nie lubił słonka promieni
na spacer wychodził nocą
by w kamień się nie zamienić

Chociaż wyglądał niewinnie
mały grubiutki jak klucha
brzydki jak siedem nieszczęść
śmiał się od ucha do ucha

Próbował mnie oczarować
nowej przygody spragniony
zgodził się nawet na podróż
w obce nieznane strony

A teraz w moim domu
potulny jak ten baranek
kamiennym uśmiechem wita
każdy słoneczny poranek

R.SOBIK



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz