środa, 30 maja 2018

Bilans


Ostatnia kartka z kalendarza
z szelestem do nóg mi zleciała
choć była świadkiem różnych zdarzeń
z łezką w oku ją pożegnałem

Rok minął jakby z bicza strzelił
dzień za dniem odszedł w zapomnienie
czym nas zaskoczy nowe jutro
czy mnie pogodzi z przeznaczeniem

W młodości szliśmy z nim w zawody
mogliśmy mu dotrzymać kroku
teraz zwalniamy nie te siły
gdy łamie w kościach boli w boku

Chociażbym nie wiem jak się starał
bilans ujemny wciąż przeważa
nie wrócę tego co już było
i nic dwa razy się nie zdarza

Trzeba się mi pogodzić z czasem
gdy Nowy Rok stoi na progu
i przyjąć go z nadzieją nową
za stary podziękować Bogu

R.Sobik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz