czwartek, 31 maja 2018

Bojka ło Rybniczku Wyndrowniczku

Miyszkoł se w Nacynie Rybniczek malutki
niy żołty niy czorny a modry calutki
jedni go mylili Utopkiym wołali
ale yno tacy co go tu niy znali

Puda zwiedzić Rybnik kejżech fest ciekawy
w Urzyndzie załatwia wszystki ważne sprawy
pogodom s Rajcami skocza do Fokusa
przeca jakiś ancug modny kupić musza

Jako ta łachudra wyglondoł niy byda
kej na przedstawiyni do tyjatru ida
zocnej rybniczanki łobejrza łobrazy
połobjyżdżom ronda tak ze pora razy

We Aptyce „Pod Lwym” kupia jakiś lyki
i w te pyndy na mszo gnom do Bazyliki
przede Antoniczkiym pokłonia sie nisko
a stond już na stadjon choć ni mom za blisko

Tam łobejrza yno czy wszystko gotowe
za niedłogo pszeca konkursy żużlowe
polotom za balym i jak yno pudzie
chocioż na troszyczka popluskom na Rudzie
Kukna do Carreofura kupia kista wody
zawieza nad zalyw ludkom dlo ochłody
kej gorko na dworze toż słabi jak pyla
możno kieryn potym chyci krokodyla

Jo zaś trocha dychna siedna w ciyniu stroma
i wiycie co myśla ni ma to jak doma
dlo Was Rybnik domym a dlo mnie Nacyna
godajom że myntno dlo mnie lepszej ni ma

20.02.2015r
wersja po polsku 

 
Bajka o Rybniczku co mieszkał w Nacynie

Narrator :Mieszkał raz w Nacynie Rybniczek malutki
niebieski jak niebo tylko oczka białe

Rybniczek -dość mam brudnej wody dłużej nie wytrzymam
chyba pójdę sobie zwiedzę miasto całe-

Narrator ;Najbliżej mu było do starego rynku
gdzie z wieży Ratusza piękny hejnał grają

Rybniczek :-obejrzę muzeum pobliską fontannę
i Urząd gdzie ludzie miłość przysięgają
Skoczę do Fokusa ubrać się po modzie
przecież nie pokażę się ludziom na oczy
jako ta łachudra albo strach na wróble
bo wtedy bym musiał zwiedzać miasto w nocy
Spróbuję policzyć wszystkie ronda w mieście
których jak gołębi jest w gołębniku
a nazwy ich różne że spamiętać trudno
ja je sobie spiszę raz dwa... i po krzyku
W pobliskiej kwieciarni kupię bukiet duży
podaruję mamom na ich święto Matki
chociaż moje miasto słynie przecież z tego
że wszyscy tu lubią zieleń i rabatki
Może warto jeszcze podskoczyć na Kampus
hmm ..wolę nie przeszkadzać gdyż są egzaminy
ale za to wdepnę spotkać się z Rogerem
odkurzę Kaplicę będę wpół godziny
Odwiedzę Przedszkola Szkoły Podstawowe
niedługo Dzień Dziecka jakiś prezent zrobię
uczcie się dzieciaki żeby nie żałować
bo moc i potęga w prawidłowej mowie .

Narrator :„Pod Lwem” kupił sobie plaster na odciski
nigdy nie wiadomo co go w drodze spotka
zjadł dwie porcje lodów, w banku wziął pożyczkę
w kiosku Na Pocztowej oddał totolotka
Potem poszedł prosto do Centrum Kultury
zobaczyć wystawę pewnej znanej Pani
na deskach teatru wysłuchał trzy arie
a na bis zawołał

Rybniczek: -Jesteście kochani -

Narrator: Przed Urzędem miasta spotkał niewiast parę
te się przestraszyły - ratuj się kto może
przed chwilą z Nacyny uciekły Utopce
chcą zawładnąć miastem niech nam ktoś pomoże-

Rybniczek :-Moje drogie Panie chyba mnie słuch myli
Utopce w Nacynie co za niedorzeczność
za co ta obraza te krzyki i raban
tu obowiązuje kultura i grzeczność-

Narrator : Po tej scysji poszedł wyciszyć się trochę
a może ktoś zgadnie dokąd...wszak to blisko
już ja Wam podpowiem że u „ Antoniczka”
przed głównym ołtarzem pokłonił się nisko
Zajrzał też Rybniczek do Przechodni obok
zobaczyć kolejki do zacnych lekarzy
wpisał się na listę po czym stwierdził krótko

Rybniczek:-Zdrowie skarb prawdziwy każdy o nim marzy-

Narrator :A że właśnie obok była pewna szkoła
z tyłu piękne duże obszerne boisko
wpadł na pewien pomysł

Rybniczek : – skoro już tu jestem
pojadę na stadion jest przecież tak blisko
Zobaczę trybuny,murawę, zaplecze,
na przyjęcie gości winne być gotowe
czy wiecie kochani z czego Rybnik słynie
właśnie od lat tu są zawody żużlowe
Jeszcze tylko chciałbym pobiegać za piłką
popływać na chwilę w kąpielisku Ruda
jak będą się śpieszył zanim zajdzie słonko
plan zrealizować pewno mi się uda -

Narrator: W Carrefourze zakupił całą zgrzewkę wody
gdyż zalew rybnicki jeszcze mu się marzy
siadł sobie w taksówkę i jazda nad wodę
podziwiać siedzących na brzegu wędkarzy

Rybvniczek: -Wrócę tu na pewno latem lub jesienią
popływam posłucham co się tu zmieniło
przegonię piranie nawet krokodyla
zadbam by spokojnie i bezpiecznie było
Rybnik piękne miasto warto było zwiedzić
kocham je tak samo jak i moją rzeczkę.
i święcie w to wierzę że jego mieszkańcy
zaproszą przyjezdnych na taką wycieczkę

Narrator: I wrócił Rybniczek na stare pielesze
czyściejsza Nacyna to jego marzenie
zmęczony i stary pogodził się z myślą
że niewielka rzeczka jest mu przeznaczeniem


Regina Sobik


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz